Krąg Połączenia 2021

Zapraszam Cię do kręgu  kobiet i mężczyzn!

 

Nie ma wolnych miejsc!

1-6 lipca 2021 Borowiec pod Warszawą

Zapraszam ludzi wrażliwych na losy świata, stęsknionych wspólnoty, kochających ziemię, rośliny i zwierzęta.

Zapraszam do radosnego, twórczego doświadczenia tworzenia – odbudowywania wzorca połączenia z życiem na Ziemi. Zapraszam nas, dwunożnych, abyśmy usiedli razem w Kręgu Połączenia ze wszystkimi dziećmi Ziemi: skrzydlatymi, pływającymi, czworonożnymi a także z istotami roślinnymi, które podtrzymują życie na naszej planecie.

To pierwsze warsztaty otwierające nowy cykl zatytułowany „Powracamy do Domu”. 

Będziemy czerpać inspirację z naszej rdzennej pokojowej kultury Starej Europy, szukając współczesnych, zgodnych z naszym doświadczeniem i wiedzą form pokojowego współ-istnienia i współpracy. Tak się bowiem dobrze  składa, że mamy piękne i zdrowe duchowe korzenie, do których wystarczy powrócić, aby znaleźć oparcie w tych czasach niepewności i chaosu. Taka duchowa perspektywa dająca poczucie bezpieczeństwa będzie podstawą naszych twórczych poszukiwań. Otworzy przestrzeń dla umysłu dziecka, które będzie mogło swobodnie zadawać wszystkie najważniejsze pytania: o sens życia i śmierci, o przemijanie, o to, co daje spełnienie i szczęście, a także i przede wszystkim:

Co to znaczy być dzieckiem ziemi? To właśnie pytanie poprowadzi nas na pierwszym lipcowym spotkaniu Kręgu Połączenia.  

Anija Miłuńska

Jestem duchową nauczycielką naszej rdzennej, europejskiej, pokojowej ścieżki. Prowadząc kręgi, tworząc metody pracy ze wspólnym polem, badając cywilizację Bogini, cały czas zadaję sobie pytanie, jak możemy zbudować na nowo nasz ludzki świat na wzorcu połączenia i współpracy.

Co będziemy razem robić?

Będziemy pracować w Kręgu Prawdy – kamiennym kręgu uzdrawiającej mocy, który został zbudowany z intencją Połączenia z Matką Ziemią.

Każdy z nas będzie miał okazję, żeby dowiedzieć się, jakie miejsce Ziemia wskazała mu w tym kręgu, jaką jakość – słuchania, mówienia, szacunku, miłości, wdzięczności, a może życie, jak z nim współpracować, zamiast z nim walczyć lub je kontrolować.

Zaprosimy do Kręgu Prawdy inne dzieci Ziemi: istoty drzewne, skrzydlate, czworonożne i wszystkie inne, aby mogły poprzez nas przemówić. Aby to było możliwe, każdy z uczestników warsztatów będzie szukał pośród odczuwających istot swojej siostry lub brata, nawiąże z nimi kontakt i wprowadzi do Kręgu Połączenia. Wtedy stworzymy wspólnie Mandalę Połączenia Dzieci Ziemi.

Poznamy starożytny, wedle legendy liczący sto tysięcy lat Taniec na Cztery Kierunki, a także minojskie rytuały łączenia Ziemi i Nieba.

Zapraszam Cię do mojego Ogrodu!

Miejsca, które stworzyłam z pasją i miłością. Gdzie nie ma płotów i murów, lecz żywe żywopłoty z drzew, gdzie kwitną niezliczone kwiaty, przyciągając pszczoły, trzmiele i motyle. Tu, pod dwiema wielkimi lipami – siostrami, pod jesionami-braćmi będziemy razem pracować, tańczyć w kręgu, medytować i wchodzić w intymny kontakt z Ziemią. Zapraszam do wolnego od lęku Lasu – rezerwatu, w którym czeka kamienny krąg mocy. Przywieźcie ze sobą swoje instrumenty, gdyż będziemy śpiewać i grać dla Ziemi. Będziemy słuchali pieśni ognia i wiatru, patrzyli w gwiazdy, wchodzili w ciszę, słodką jak miód. Odkryjemy, jak łatwo powrócić do pierwotnego połączenia, które jest fundamentem wszelkiego życia, wobec którego stworzone przez nas ludzi, wzorce podzielenia są tylko cienkim naskórkiem. Jak naturalna jest dla nas współpraca i jak głęboko zapisana w nas zdolność afirmowania życia.

Informacje organizacyjne

Zapraszam do życie w ogrodzie!

Plemienne życie. Na zgromadzeniu będziemy żyli prostym, plemiennym życiem, cały czas blisko żywego ciała Ziemi, pozwalając, aby wypełniła nasze malutkie, rozwibrowane ciała jej potężną, nie mającą sobie równych miłością.

Prostota ma tutaj nie tylko walor duchowy, ale także obniża znacznie koszt zakwaterowania, co jest ważne, gdyż zależy mi, żeby każdy miał szansę na wzięcie udziału, biorąc pod uwagę szczególne uwarunkowania czasu. Otworzę dla Was mój dom i ogród, gdzie jest wiele miejsc na rozbicie namiotu, można będzie też spać na sianie w stodole. Przyjeżdżamy z własnym śpiworem. ( są dwa miejsca w pokoju gościnnym dla tych, którzy bardzo potrzebują wygodnego łóżka. Dwie łazienki z ciepłą, bieżącą wodą dla wszystkich.

Plemienność polega też na tym, że będziemy sami się obsługiwali, dbali o czystość domu, łazienek, zmywali po sobie naczynia, nie zapominając o potrzebach roślin w ogrodzie. Dlatego każdego dnia jedna godzina przeznaczona będzie na wspólną pracę.

Jedzenie z Ogrodu – będzie dla odmiany wyrafinowane, wegetariańskie, przygotowane ze świeżych wysokiej jakości produktów, gdyż będzie nam gotowała mistrzyni smaku i finezji Ania Rogowska razem z Maćkiem Barczyńskim  (obydwoje będą równocześnie uczestnikami Kręgu Połączenia.)

Miejsce: Spotkamy się w Borowcu, ok. 40 km od centrum Warszawy, tuż pod pięknym lasem – rezerwatem. (dokładny adres podamy uczestnikom)

Czas – zaczynamy o godzinie 12 pierwszego lipca, a kończymy  o godz. 12 szóstego lipca.

Koszt całości – 900 zł warsztaty plus koszty pobytu i wyżywienia 450

Zapisy: przez formularz na tej stronie internetowej.

Miejsce potwierdza zapis plus wpłata zaliczki bezzwrotnej w wysokości 350zł.

Po zapisie dostaniesz mejla z numerem konta.

Uwaga: prawdopodobnie fragmenty warsztatów będą nagrywane przez Piotra Pardelę, również uczestnika, żeby mógł powstać krótki dokument z tego zgromadzenia.

Zostały ostatnie 4 miejsca. Liczba miejsc ograniczona.

Opinie,

czyli czego doświadczyli ludzie dzięki mojej pracy

kiedy krąg śpiewa, słucha go cały świat

Siadając w Kręgu stajemy się częścią wielkiej, przekraczającej czas i przestrzeń społeczności, którą ludzie tworzyli przez tysiące lat, zanim jeszcze narodziły się struktury władzy i podziału. W Kręgu można doświadczyć prawdziwych jakości Spotkania, Wymiany, Obecności – celowo używam tu wielkiej litery – jakich dotkliwie brakuje we współczesnej, masowej kulturze. Krąg to zarazem naturalna, mała wspólnota istot ludzkich w jedności z Ziemią, do której należą, stanowiąc jej współodczuwający element. W Kręgu Połączenia dostajemy do ręki narzędzia pozwalające na świadome odnajdywanie i uzdrawianie zagubionych i zapomnianych części nas samych. A kiedy Krąg śpiewa, wtedy słucha go cały świat.

Sebastian

Było to dla mnie nowe i cenne

Tworząc z nas samych żywy Krąg Połączenia skupiliśmy się na dwunastu aspektach doświadczania życia w prawdzie i prawdy w życiu. Było to dla mnie nowe i cenne: móc oglądać i odczuwać fundamentalne życiowe zagadnienia z dwunastu różnych perspektyw. Żadne z nas nie mogłoby pomieścić w sobie ich wszystkich jednocześnie. Służyliśmy sobie nawzajem za dodatkowe pary uszu, oczu, dłoni, za dodatkowe serca.

Razem otworzyliśmy przestrzeń do czerpania inspiracji z innych wspierających nas żywych istot, innych mieszkańców Ziemi – dla roślin i zwierząt. Wyszliśmy im naprzeciw i poczułem, jak bardzo nas łączy to, że wszyscy pochodzimy z jednego praźródła. Z odwagą spojrzałem również w to wspólne wszystkim miejsce, do którego wszystko zmierza

To kręgowe spotkanie z tkanką świata pozostawiło we mnie dobrą świadomość, że toczymy się razem w jednym, ogromnym splątanym kłębku życia. Zobaczyłem i poczułem, jak czasem nitki tego kłębka mają supły. Krąg pokazywał mi jak można je rozplątać i jak nie supłać nowych. Dał mi doświadczenie jak wracać do połączenia i pozostawać w harmonii. Dał mi siłę, by mówić „nie” tej ludzkiej działalności, która zaciska węzły na naszych sercach i ściska w supły nasze pięści. Wyjechałem z Kręgu z decyzją praktykowania otwierania swoich dłoni, siebie, a przede wszystkim czucia mocy płynącej z połączenia. Jestem przekonany, że powrót do połączenia jest naszym zbiorowym przeznaczeniem.

Leszek Dorota- Łuczyn

To było jak powrót do domu

Krąg Prawdy to dla mnie połączenie z głęboką mądrością, z którą się spotykasz w żywym doświadczeniu i dzięki temu możesz jej zaufać. I, idąc za nią, nauczyć się jak ufać sobie. To było trochę jak powrót do domu – nauki o Kręgu Prawdy i doświadczenie zajęcia miejsca w nim, jest uczuciem jakby się obudziła jakaś stara wiedza zapisana we mnie. Zajęcie miejsca w Kręgu Prawdy dało mi poczucie pewności, że jestem na właściwym miejscu. Rozpoczął się proces nauki od miejsca, które mnie wybrało, o tej jakości którą reprezentuje, ale także od miejsca na przeciwko, które jest jego dopełnieniem i miejsc po lewej i prawej stronie, które są jak skrzydła. Bardzo cenne jest zatrzymanie się przy jednym miejscu, jednej wartości. I badanie czym ona dla mnie jest, jak się może przeze mnie przejawiać. Uczenie się w uważności, bez pośpiechu, bez skakania z miejsca na miejsce. To niesamowicie pełne, uzdrawiające, uczące i osadzające w sobie, w tu i teraz nauki, które są pomocne we wszystkich życiowych sytuacjach.

Doświadczyłam połączenia: z Ziemią, naturą, z innymi ludźmi, którzy w kręgu zajmowali miejsca. Bardzo karmiące i przynoszące spokój poczucie, ze jestem częścią jakiejś większej całości. Że nie jestem sama. To jest takie doświadczenie, w którym rozpuszcza się iluzja oddzielenia, a właściwie jasnym staje się to, że oddzielenie jest iluzją. Z tego rodzi się szacunek do Ziemi, do innych istot, do siebie samej, do tego kim jestem. I zaufanie, do prawdy, do siebie, do swojej ścieżki. W tym wszystkim kluczowe było prowadzenie Aniji, jej ogromna wiedza, pewność, intuicja, umiejętność nazywania rzeczy, głębokie widzenie i szacunek dla wszystkich istot i dla tego co się pojawia, umiejętność tworzenia przestrzeni, w której można bezpiecznie doświadczać. Dziękuję!

Małgorzata Michaluk

Kobieta w Zmianie www.kobietawzmianie.pl

Odkryłam esencję tego, kim jestem

Nie sposób ująć w słowa wszystko, co dały mi kręgi u Aniji. Bycie na tych kręgach to jak sięganie do wielkiego kosza z owocami. Jest w nich różnorodność, obfitość, smakowanie życia, śpiew, taniec, wspólnota, intensywność doświadczeń i poczucie, że z czymkolwiek się przyjdzie będzie właściwie przyjęte i uszanowane. Z Aniją można popłynąć na drugi koniec świata wewnętrznego i wrócić ze skarbami, o których nie miało się pojęcia. Jej wiedza, umiejętność czucia, widzenia i nazywania rzeczy, intuicja i szacunek dla każdej żywej istoty sprawia, że można przy niej uzdrawiać najtrudniejsze historie bezpiecznie i miękko. Spotkanie jej przyniosło głębokie zmiany w moim życiu, nie wszystkie widoczne gołym okiem i od razu, niektóre pokazują się z biegiem lat. To dla mnie wielka i niezwykła nauczycielka. Prowadzi po ścieżce, która okazała się być najbliższą mojemu sercu i duszy. U niej na kręgu odkryłam esencję tego, kim jestem i spotkałam swoją duchową rodzinę, Czarne Kobiety, które od wieków towarzyszą ludziom w umieraniu i przeprowadzają na drugą stronę. Od tej pory woła mnie wspieranie ludzi w odchodzeniu i uświęcenie tego procesu od początku do końca, obecnością, śpiewem, tańcem, z miłością i szacunkiem. Razem z innymi Czarnymi Kobietami odkrywam i uczę się tej drogi. Aniji zawdzięczam wyjście poza mit oparty na walce światła z ciemnością i życia ze śmiercią, zakorzenienie w rytmie natury życia-śmierci-odrodzenia i wiele, wiele więcej!

Anea Filipek

www.towarzyszeniewodchodzeniu.pl

Stałam się szczęśliwą kobietą!

Moja przygoda z warsztatami Aniji zaczęła się jedenaście lat temu. I śmiało mogę powiedzieć, że jest to przygoda mojego życia. W każdym tego słowa znaczeniu. Jest to bowiem najwspanialsze przygoda odzyskania mojego życia; zaprzyjaźnienia się z nim; przyjęcia go takim jakie jest; transformowania go tam, gdzie tego potrzebuję; stanięcia w jego centrum i wzięcia za nie odpowiedzialności. W najśmielszych marzeniach sprzed tych jedenastu lat nie przemknęło mi nawet przez myśl jak wielkie zmiany mogą się wydarzyć i jak pełne może stać się moje doświadczanie życia.

Dzięki pracy z Aniją odkryłam kim jestem i co chcę robić. Odnalazłam swoją duchową ścieżkę i idę nią przyglądając się otwartymi oczyma wszystkiemu co dzieje się we mnie i dokoła mnie. Moje relacje z ludźmi są głębsze i bogatsze, choć wielu „przyjaciół“ zgubiło się gdzieś po drodze. Rozwiało się też wiele iluzji ale dzięki temu nie marnuję już energii na ich podtrzymywanie tylko wykorzystuję ją do transformowania tego co mi się w moim życiu nie podoba. Puściłam kurczowo trzymaną kontrolę nad życiem dzięki czemu odzyskałam sprawczość i odpowiedzialność czyli zdolność odpowiadania i reagowania na sytuacje.  Jestem teraz po prostu bardzo często szczęśliwą kobietą.

Kalina

Odzyskałam twórczą energię i radość życia!

Czego nauczyłam się  od Aniji,  w Kręgu Kobiet Dakini i w Kręgu Drzewo Życia ? Nauczyłam się ufać sobie i swojej wewnętrznej mądrości , nauczyłam się słyszeć, widzieć i czuć Matkę Ziemię, doświadczyłam tego, że jestem i wszyscy jesteśmy  jej częścią, nawiązałam z Nią głęboką więź, która daje mi oparcie i siłę. Dzięki byciu w kręgu uzdrowiłam stare zranienia, odnalazłam miłość do siebie i mojego życia,  odzyskałam moją twórczą energię i radość życia. Nauczyłam się widzieć sercem siebie i innych ludzi, doświadczyłam na głębokim poziomie czym jest duchowa wspólnota kobiet, siostrzeństwo, a także dobre, bliskie relacje z mężczyznami. Odkryłam moją duchową ścieżkę , która jest dla mnie fundamentem tego kim jestem i co jest dla mnie ważne.

Miłość, wolność i siostrzeństwo

Karolina AnwailerOd kilku lat na kręgach u Aniji przypominam sobie jak być Kobietą. Siostrą. Córką. Matką. Kochanką. Wiedźmą. Przyjaciółką. Dziewczynką….. Piszę te zdania i zaraz je kasuję, bo nie mieszczą tego ile dostałam od Aniji i kobiet przez ostatnie kilka lat bycia w kręgu.  Miłość, wolność i siostrzeństwo. Zgodę kobiet na to kim jestem. Niezgodę od nich na to co mi nie służy i jest już niepotrzebnym balastem. Głęboką czułość i święty gniew bym mogła stanąć mocno w sobie. Stanęłam. I tak stojąc w końcu poczułam czyim jestem dzieckiem. Ziemi. Bogini. I że to relacja, o którą obie mocno dbamy, z której wynikają moje życiowe zadania i wybory.  Po tych latach jestem gotowa sama zwoływać kręgi i trzymać dla innych kobiet przestrzeń przypomnienia kim jesteśmy i dokąd idziemy. Bo dusza to wie…. Dziękuję Anijo.  Dziękuję Siostry.

Karolina

Dziękuję!

Piszę będąc jeszcze pod wpływem energii pełniowej, energii naszego kręgu, energii naszych śpiewów, energii naszych tańców, energii naszych słów, energii naszej wymiany, energii naszych utuleń. Czuję się zaszczycona, że jest mi dane w tym życiu, w takiej formie i okolicznościach spotkać Ciebie. Spotkanie Ciebie w tym momencie mojego obecnego życia było dla mnie kluczowe.

Już nasz pierwszy krąg otworzył we mnie coś, co było długie zamknięte. I kolejne spotkania i kolejne. Coraz bardziej bez masek mych. Ścięłam włosy. I o wiele więcej. Wiele we mnie się zmieniło. Słuchanie historii innych kobiet, słuchanie własnego głosu. Twoje przewodnictwo. To wszystko zdejmowało ze mnie kolejne warstwy. Plastrów, farby, pudru, wyobrażeń, przekonań, zaślepek, wszelakich zatyczek, aż do chyba ostatniego pora. Piszę chyba, bo z pokorą podchodzę do wszelkich generalizacji. I wiem, że sporo kroków wykonałam, ale też sporo przede mną. Niechaj moja dusza i ciało moje będą łaskawe. Ile mi jeszcze oddechów zostało?

Anija, wiesz, Ty wiesz. Wiedźmo przecudowna. Jesteś inspiracją, jesteś natchnieniem, ukojeniem, przytuleniem, widzeniem, czuciem, jesteś też prądem, mocnym słowem, srogim spojrzeniem, bystrą ripostą, wartkim nurtem rzeki, spokojną taflą jeziora lub kolosalną falą oceanu – wszystko w zależności od okoliczności, zawsze w punkt.

Edyta Shu

Rok pełen odkryć!

Był przede wszystkim połączony z głęboką intencją pracy nad sobą, z głęboką potrzebą Zmiany Starego w Nowe, był Poszukiwaniem Prawdy i podążaniem za nią. Był czasem mierzenia się ze słabościami, z ułudą i iluzją na temat własny i innych ludzi.
Dla mnie osobiście był też Spotkaniem:

Spotkaniem mądrych Kobiet, których nie trzeba się bać, spotkaniem Sióstr. Spotkaniem mądrych Mężczyzn, którzy po prostu są. I też nie zagrażają.  Spotkaniem z własnym ciałem i nauką tegoż ciała od początku, tym razem z miłością i szacunkiem. Spotkaniem z dziewczynką we mnie, która uczy się nie bać żyć i oddychać swobodnie. Zajrzeniem w krąg własnych snów, ponownym odkryciem radości rysowania i dzielenia się tym, co powstanie. To czas bezpiecznego wyrażania samej siebie BEZ OCENY. Ale z ciągłą intencją Przemijania i Przepływu.To czas Odzyskiwania Przestrzeni, Oddechu, Wyprawa po swój własny Ogień,  by w końcu stanąć mocno na Matce Ziemi i poczuć swoje niewidzialne korzenie. I wreszcie był Spotkaniem z wewnętrzną Mądrą Kobietą, Wiedźmą, Starszyzną, która prowadzi drogą nie-oceniania, drogą szacunku, szacunku dla siebie i innych, szacunku dla uczuć, drogą nie-uciekania. To droga, po której można chodzić wyprostowaną, z podniesioną głową, gdzie nie trzeba chować swoich umiejętności, gdzie można się dzielić wszystkim, to droga Uzdrawiania siebie.
A wszystko w tańcu, z bębnami, grzechotkami i śpiewem i w medytacji. o tyle znów osobiście ważne, że taniec i śpiew nie towarzyszyły mi niemal nigdy wcześniej, a o medytacji zapomniałam wiele lat temu.
Więc  zachęcam Cię, Kobieto, Mężczyzno do przetańczenia w rytmie Bogini i przeminięcia wszystkiego , co szkodliwe i ograniczające Twoje życie.

Karolina

Spełniłam marzenie o wspólnocie

Przez wiele lat miałam takie marzenie, że kiedyś się obudzę i będę się już dobrze czuła w grupie ludzi. Że wszystkie lęki odpłyną, a ja znajdę w takiej grupie swoje miejsce,  będę bezpieczna i szczęśliwa. Któregoś dnia obudziłam się i…… poszłam na Krąg do Aniji. dzięki czemu zrealizowałam wielką tęsknotę mego serca, bycia we wspólnocie. I dziękuję, że nie stało się to we śnie, poza mną, że mogę doświadczać swojego rozwoju, uczyć się i realizować swoje marzenia.
Joanna